Share This Article
Balustrady ze stali nierdzewnej i stalowe schody przez cały czas biją rekordy popularności wśród inwestorów z sektora budowlanego. Taki stan utrzymuje się nawet pomimo niesprzyjającej koniunktury związanej ze stale rosnącymi cenami stali nierdzewiejącej. Wzrost cen produktów ze stali związany jest nie tylko z wciąż nieustabilizowaną sytuacją pandemiczną, ale i stanowczymi reakcjami dostawców surowca, którzy destabilizują rynek wciąż nieustabilizowanymi cenami nierdzewki.
Stal nierdzewna – duży popyt, niska podaż
Wybuch pandemii koronawirusa w 2020 roku wpłynął na chwilowy przestój w przetwórstwie stali nierdzewnej, doprowadzając jednocześnie do ogólnej destabilizacji handlu na świecie. Wiele branż związanych z przetwórstwem metalu nie tylko musiało na chwilę wyhamować na liniach produkcyjnych, ale i nierzadko zamknąć swoje biznesy, doprowadzając tym samym do poważnych zawirowań na rynku stali nierdzewnej. Taka sytuacja wiązała się przede wszystkim z poważnymi restrykcjami pandemicznymi, które spowolniły nie tylko obrót surowca pomiędzy współpracującymi ze sobą krajami, ale i wewnątrz konkretnych państw. Wraz z kolejnymi obostrzeniami nastąpił nie tylko gwałtowny spadek dostaw stalowych produktów, ale i zamówień na balustrady i barierki ze stali nierdzewnej powodowany nie tylko trudnością w dostępie do stalowych elementów, ale i obawą przed nagłą niestabilnością finansową.
Kiedy sytuacja związana z koronawirusem uspokoiła się, rynek przetwórstwa metalurgicznego ruszył na nowo ze zdwojoną siłą. Wówczas wzrosło nie tylko zapotrzebowanie na produkty ze stali nierdzewnej, ale i potrzeba szybszej realizacji zamówień, których liczba przekraczała dotychczasowe standardy przedpandemiczne. Tempo wzrostu zamówień na stalowe balustrady było tak wysokie, że niektóre firmy zajmujące się dystrybucją stalowych produktów nie nadążały z realizacją nowych zamówień. Rosnący popyt na schody z nierdzewki sprawił, że tego typu stalowe produkty zaczęły być traktowane jako towar deficytowy i pożądany w budownictwie.
Zapotrzebowanie na stal nierdzewną przewyższające znacząco podaż surowca szybko doprowadziło do poważnych braków w magazynach na całym świecie, a także do rosnących cen stali nierdzewiejącej. Od tego czasu ceny stali nierdzewnej stale rosną, a firmy uzależniają koszty pozyskania komponentów stalowych od zmieniających się cen rynkowych.
Dlaczego ceny stali nierdzewnej rosną?
Nagły wzrost cen stali nierdzewnej jest związany z wieloma czynnikami, które w przeważającej większości wiążą się z wybuchem pandemii koronawirusa. Globalne ograniczenia z 2020 roku obejmujące swoim zasięgiem nie tylko konkretną działalność branżową, ale i – po prostu – swobodne poruszanie się po świecie sprawiły, że wiele firm zajmujących się przetwórstwem stali nierdzewnej zostało na długo bez możliwości pracy. Gwałtowne zahamowanie stałych zamówień na balustrady ze stali nierdzewiejącej także w obrębie poszczególnych państw, a później – nagły przyrost zapotrzebowania na nierdzewkę sprawiły, że ceny rynkowe stali uległy destabilizacji. Kiedy zapotrzebowanie na wyroby ze stali poszybowało w górę, liczba zamówień naruszyła płynność procesu wyrobu stali nierdzewnej, a huty żelaza nie nadążały z dostarczaniem gotowego surowca. To bardzo szybko doprowadziło do wzrostu cen stali nierdzewnej, która nagle stała się towarem deficytowym.
Kolejnym powodem wzrostu cen stali nierdzewnej jest też sytuacja polityczna na świecie oraz problemy niektórych państw z czasowym dostarczeniem surowca do przetwórni stali. Podczas pierwszej fali epidemii COVID-19 nakładane na państwa restrykcje nie tylko nie pozwalały na swobodną pracę, ale i skutecznie hamowały ruch handlowy pomiędzy krajami. Swobodna dostawa wyrobów ze stali nierdzewiejącej była więc przez długi czas zagrożona. W momencie, kiedy część świata borykała się z problemami na rynku przetwórstwa stali na ogromną skalę, inne państwa wykorzystywały sytuację do poprawy własnej kondycji w handlu. Przykładem są Chiny, które nie tylko nie zamroziły wyrobu stali, ale i bez problemów wyprowadzały stalowe elementy poza granice swojego kraju. Otwarcie granic importu złomu w państwach azjatyckich doprowadziło do przejęcia przez nie nadwyżek dostaw stali nierdzewnej z całego świata. Chiny jako jeden z niewielu krajów nie miały zatem problemu nie tylko ze sprzedażą swoich stalowych produktów, których miały pod dostatkiem, ale i pozyskiwały surowiec, zapewniając sobie płynność przetwórstwa. Bardzo szybko także zaczęły dyktować warunki finansowe, narzucając wyższą cenę stali nierdzewnej, ale i destabilizując rynek fabrykacji wyrobów ze stali nierdzewiejącej.